Blog

Denazyfikacja ukrainy: co to oznacza i jakie ma konsekwencje? Czy warto?

Władimir Putin odpowiedział w czwartek na wezwanie o pomoc przywódców samozwańczych tzw. Donieckiej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej, wkraczając na teren Ukrainy. Swoje działania tłumaczył w wystąpieniu transmitowanym przez telewizję rosyjską “odparciem agresji ukraińskich sił zbrojnych”. Cytowany przez polskieradio.pl prof. Hieronim Grala, historyk i wieloletni dyplomata w Rosji, powiedział, że retoryka stosowana przez rosyjskiego lidera jest nie tylko absurdalna, ale też nie znajduje potwierdzenia w historii.

A skoro są nazistami, to zasługują tylko na śmierć i tortury, na nic więcej. Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył dziś, że rosyjskie wojska dokończą prowadzoną na Ukrainie „operację”, której celem ma być „demilitaryzacja i denazyfikacja” tego państwa. Według analityków żądania Federacji Rosyjskiej dotyczące “demilitaryzacji” mają na celu pozbawienie Ukrainy możliwości przeciwstawienia się rosyjskiej agresji, natomiast wypowiedzi o “denazyfikacji” wskazują na chęć zmiany władzy na Ukrainie. Rosja nie nazywa swoich ESMA otwiera konsultacje przeglądanie zobowiązań dotyczących rozliczeń i instrumentów pochodnych działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz “specjalną operacją wojskową” i domaga się od władz w Kijowie “demilitaryzacji” i “denazyfikacji” kraju, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Denazyfikacja to proces mający na celu usunięcie wpływów i symboli ideologii nazistowskiej z życia publicznego. Jest to ważny krok po okresie okupacji lub współpracy z nazistowskimi reżimami, mający na celu zapobieganie ponownemu odrodzeniu ekstremizmu i rasizmu.

Problemy na niemieckim lotnisku. “Pracę zakłóciły niezidentyfikowane drony”

Oba te pojęcia, zwłaszcza zastosowane w duecie, budzą oczywiste skojarzenia z II wojną i działaniami, które po jej zakończeniu prowadzono wobec Niemiec. Jasno mówił o tym Putin w swoich pamfletach o Ukrainie i w swoich przemówieniach – zarówno przed wojną, jak i na Łużnikach 16 marca. Zmniejszenie liczebności ukraińskiej armii jest tylko półśrodkiem.

Świat według Donalda Trumpa. Amerykański dyplomata: prezydent myśli, że trzyma cały Zachód w garści OPINIA

W świecie, w którym istnieją bomby jądrowe, mocarstwa atomowe mogą popełniać zbrodnie wojenne i nie bać się tego, że inne kraje wyślą wojska by je powstrzymać. Groźba światowej wojny atomowej ma bardzo silny efekt mrożący. Dlatego nawet jeśli rosyjskie wojska muszą się wycofać z zajmowanych terenów, to wymordują wszystkich, którzy mogą w przyszłości Rosji zagrozić i zniszczą wszystko, co tylko mogą w ramach denazyfikacji.

Jedną z głównych konsekwencji denazyfikacji jest podział społeczny i polityczny. Istnieją grupy społeczne, zwłaszcza na zachodnich terenach Ukrainy, które nadal gloryfikują nacjonalistycznych bohaterów z czasów II wojny światowej. Choć może on wywołać kontrowersje i podziały społeczne, to stanowi niezbędny krok w budowie tożsamości narodowej opartej na wartościach demokratycznych i poszanowaniu praw człowieka. Wartość tego procesu tkwi również w solidarności z ofiarami nazizmu oraz w zacieśnieniu więzi z innymi krajami europejskimi, które doświadczyły podobnych przejść. Głównym celem denazyfikacji Ukrainy jest oczyszczenie przestrzeni publicznej z symboli i ideologii nazistowskiej, które mogą być wykorzystywane do podżegania nienawiści oraz rewizji historii.

READ ALSO  Влияние цифровых инноваций на устоявшиеся интересы

państwa

  • Bo skoro nie przyjęły jej z otwartymi ramionami, to znaczy, że nie uważają się za Rosjan, którymi przecież są.
  • Jedną z głównych konsekwencji denazyfikacji jest podział społeczny i polityczny.
  • – Rosja pomoże ukraińskiemu narodowi otrząsnąć się z absolutnie antynarodowego i antyhistorycznego reżimu – mówił minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow na spotkaniu Ligi Arabskiej w Kairze 24 lipca, jak podała agencja TASS.

– Rosja pomoże ukraińskiemu narodowi otrząsnąć się z absolutnie antynarodowego i antyhistorycznego reżimu – mówił minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow na spotkaniu Ligi Arabskiej w Kairze 24 lipca, jak podała agencja TASS. Na zrównaniu z ziemią wszystkich miast które nie przyjęły rosyjskiej armii z otwartymi ramionami. Bo skoro nie przyjęły jej z otwartymi ramionami, to znaczy, że nie uważają się za Rosjan, którymi przecież są. A skoro nie uważają się za Rosjan, mimo tego, że są Rosjanami, to są przeciwko Rosji. A skoro są przeciwko Rosji, to znaczy, że są nazistami, bo to Nazizm jest odwiecznym wrogiem Rosji.

W jej ramach zlikwidowano NSDAP i podlegające jej organizacje, rozwiązano SS i gestapo, a zbrodniarzy wojennych postawiono przed sądem. Zniesiono dyskryminujące prawa wprowadzone przez nazistów. Przeprowadzono także szeroko zakrojoną akcję uświadamiającą społeczeństwu rozmiar i okrucieństwo zbrodni hitlerowskich. Analizując słowa prezydenta Rosji, traktuje on ukraińskie wojska oraz władze kraju jako organizacje neonazistowskie podobne do tych z okresu II wojny światowej. W swoich wypowiedziach wzywał żołnierzy Ukrainy do złożenia broni i niewykonywania “przestępczych rozkazów”. Żądamy, aby wydał rozkaz uwolnienia wszystkich cywilów i zaniechania oporu.

Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. “Putin, informując o wojnie przeciwko Ukrainie, znów szerzył insynuacje, kłamiąc, że rząd w Kijowie jest ‘neonazistowski’. Wieloletnie kłamstwa pod adresem Ukrainy dały Rosji fasadę informacyjną, którą obecnie Kreml wykorzystuje do argumentowania ataku Rosji na Ukrainę” – podkreślił.

Putin nazwał także władze Ukrainy “neonazistami”, którzy przejęli władzę i “juntą, która działa przeciwko narodowi”. “Cała odpowiedzialność za możliwy przelew krwi będzie spoczywać całkowicie na sumieniu reżimu rządzącego na terytorium Ukrainy”, dodał. Rosja “żałuje narodu ukraińskiego”, który zasługuje na “znacznie więcej”. Niecałe trzy miesiące temu Ławrow mówił coś zupełnie innego; że celem Moskwy jest ochrona ludności Donbasu i że Kreml nie dążył do zmiany władzy w Kijowie.

“Demilitaryzacja” i “denazyfikacja” Ukrainy. Czego chce Rosja?

  • Oba te pojęcia, zwłaszcza zastosowane w duecie, budzą oczywiste skojarzenia z II wojną i działaniami, które po jej zakończeniu prowadzono wobec Niemiec.
  • Jest to ważny krok w kształtowaniu tożsamości narodowej i pamięci historycznej kraju.
  • Rzekome zagrożenie Rosji przez Zachód, a zwłaszcza NATO, było głównym tematem wystąpień rosyjskich polityków tuż po rozpoczęciu wojny.
  • Podejrzewano, że Rosja może “przygotowywać grunt pod zaanektowanie południowej Ukrainy”.
  • Dlatego nawet jeśli rosyjskie wojska muszą się wycofać z zajmowanych terenów, to wymordują wszystkich, którzy mogą w przyszłości Rosji zagrozić i zniszczą wszystko, co tylko mogą w ramach denazyfikacji.
READ ALSO  Vector:84fgutvjxgo= Futbol

Tymczasowy punkt ciężkości rosyjskiej inwazji zmienił się z zajęcia całego kraju na zdobycie Donbasu tylko dlatego, że wymusiła to sytuacja na froncie. Stwierdził ponadto, że za przelew krwi będzie odpowiedzialny naród ukraiński. Prezydent Rosji ogłosił rozpoczęcie “operacji wojskowej”, by “zdemilitaryzować” i “zdenazyfikować” Ukrainę. – Bardzo dobrze wiemy, że na przestrzeni 30 lat w sposób bardzo cierpliwy i uparty staraliśmy się porozumieć z wiodącymi państwami NATO na temat bezpieczeństwa w Europie – powiedział. Pod koniec marca, gdy nie powiodła się rosyjska ofensywa na stolicę Ukrainy, retoryka uległa zauważalnej zmianie. Priorytetem było wsparcie dla Donbasu i rozwiązanie zaistniałego konfliktu poprzez negocjacje.

Nad Rosję nadciąga burza. Trzy porażki Putina, które mogą odmienić przebieg wojny

Ponadto, zdaniem Ławrowa, Ukraina i jej partnerzy “muszą uznać” zajęcie przez Rosję okupowanych obwodów ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego. Specjaliści oceniają, że apel Ławrowa o uregulowanie sytuacji na Ukrainie jest następstwem celowo niejasnych wypowiedzi prezydenta Władimira Putina o tym, że Rosja jest otwarta na rozmowy. Jest to ważny krok w kształtowaniu tożsamości narodowej i pamięci historycznej kraju. W poniższym artykule omówimy znaczenie denazyfikacji Ukrainy, jej cele oraz możliwe konsekwencje.

To specjalność Amerykanów, zajmują się tym na całym świecie – mówił 1 maja minister spraw zagranicznych włoskiemu koncernowi medialnemu Mediaset. DW podsumowuje, jak w ciągu ostatnich pięciu miesięcy zmieniały się wypowiedzi prezydenta Władimira Putina, ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa i innych przedstawicieli Rosji na temat celów Moskwy w wojnie przeciwko Ukrainie. Rano poinformował o rozpoczęciu “operacji specjalnej” na Donbasie, przeradzającej się w ataki, które objęły swoimi działaniami cały obszar Ukrainy. “Będziemy dążyć do demilitaryzacji oraz denazyfikacji Ukrainy”, obwieścił prezydent Rosji. Zgodnie z definicją, denazyfikacja to zespół środków podjętych po II wojnie światowej przez zwycięskie mocarstwa, mające wraz z demilitaryzacją doprowadzić do oczyszczenia życia społeczno-politycznego, gospodarczego i kulturalnego Niemiec z nazizmu. Tak rozumiana denazyfikacja obejmowała przede wszystkim rozwiązanie partii NSDAP i wszelkich instytucji nazistowskich, zakaz związanej z tym ruchem działalności i propagandy, usunięcie nazistów ze stanowisk publicznych i wiele innych działań.

Maj: celem nie jest zmiana reżimu w Kijowie

Na przeprowadzaniu masowych egzekucji mężczyzn będących w grupie wiekowej 16-60, tak jak w Buczy, z której zdjęcia widzimy dzisiaj. Te same zbrodnie, a także wiele innych, równie niewyobrażalnie okrutnych, dzieją się w innych miastach i miasteczkach okupowanych przez Rosję. Jeśli Ukraina nie godzi się zmniejszyć liczebności swojej armii, to rosyjskie wojsko weźmie sprawę w swoje ręce, zabijając wszystkich napotkanych cywili w wieku poborowym. Odniesienia do II wojny światowej i nazizmu to jedne z głównych narzędzi Putina, który usiłuje usprawiedliwić atak Rosji na Ukrainę, ale historycy i politycy postrzegają to jako sianie dezinformacji oraz cyniczny zabieg mający pozwolić na realizację jego zamierzeń.

READ ALSO  Map:9n9cghof8q0= Jfk Airport

Poprzez likwidację NSDAP wraz ze wszystkimi podorganizacjami, rozwiązanie sił SS czy gestapo, zniesienie wszelkich przepisów prawa związanych z dyskryminacją wprowadzonych przez nazistów. Częścią działań było również uwalnianie państwa od zwolenników ideologii nazistowskiej. Denazyfikacją nazwano środki pojęte po zakończeniu II wojny światowej, które miały na celu oczyścić życie społeczno-polityczne Niemiec oraz Austrii z zasad, ustaw i organizacji o charakterze nazistowskim. Działania te dążyły do usunięcia z życia społecznego, gospodarki, polityki wszelkich przejawów ideologii nazistowskiej i wszystkich jego pochodnych. W ciągu pięciu miesięcy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę wypowiedzi przedstawicieli Rosji dotyczące celów Moskwy zmieniały się kilkakrotnie.

W sobotę Putin powiedział, że Moskwa nie rezygnuje z negocjacji i że jest gotowa do przedyskutowania “dopuszczalnych rozwiązań” wojny na Ukrainie. W ocenie ISW wypowiedź prezydenta Rosji, którą niektórzy odebrali jako sugestię o jego gotowości do rokowań pokojowych, to błędną interpretacja, ponieważ faktycznie mówił on o możliwości rozmów o losach Ukrainy z Zachodem, a nie z władzami w Kijowie. Władimir Putin uważa zatem wojska Ukrainy za równe nazistom. Jego kłamliwą narrację podtrzymuje rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – W idealnej sytuacji Ukraina powinna być wyzwolona, oczyszczona z neonazistów, z ludzi krzewiących pronazistowską ideologię – podkreślił w rozmowie z rosyjską agencją Tass. Z kolei demilitaryzacja to proces, w którym pozbawia się dany teren wojsk oraz budynków i maszyn o charakterze wojennym, rozbraja się formacje militarne i paramilitarne.

Wołodymyr Zełenski i jego ludzie mają poważny problem. “Boją się jak diabli. Szukają kozła ofiarnego”

Ukraina nie jest państwem, a Ukraińcy nie są narodem, więc jedyna armia, która jest tym terytoriom potrzebna to armia rosyjska, broniąca ukraińskich Rosjan przed wrogami z Zachodu. Jeśli ktoś uważa, że powinna istnieć osobna armia mogąca bronić Ukrainy przed Rosją, to jest nazistą, bo Ukraina to nic innego jak Rosja. Taka armia z definicji byłaby armią nazistowską, więc ograniczenie jej liczebności czy potencjału militarnego nie jest żadnym rozwiązaniem. Zaznaczył jednak, że jest gotowy do rozmów oskarżając przy tym Zachód o prowokowanie Ukrainy do wojny w celu stworzenia antyrosyjskiego frontu. Przekonywał, że rosyjskie wojska zrealizują swoje zadania na Ukrainie. “Rosyjska propaganda od wielu lat używa fałszywych oskarżeń o promowanie neonazizmu wobec kolejnych krajów, które uznaje za wrogów. Takie działania prowadziła m.in. przeciwko Ukrainie” – napisał na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button